Gdy tylko mijam gdzieś na ulicy kolejkę wijącą się przed restauracją, tętno mi przyspiesza, wargi pierzchną, źrenice rozszerzają, a w głowie rusza galopada myśli: ciekawe, czym tam karmią?
Kategorie
Gdy tylko mijam gdzieś na ulicy kolejkę wijącą się przed restauracją, tętno mi przyspiesza, wargi pierzchną, źrenice rozszerzają, a w głowie rusza galopada myśli: ciekawe, czym tam karmią?