Kategorie
Non classé

Dwa czajniki na kozach, czyli pierwsza kawiarnia na Marszałkowskiej. Jak Warszawa odradzała się w ruinach 80 lat temu

„Wjeżdżaliśmy do stolicy od strony Woli. Witały nas przeraźliwe kikuty spalonych i zburzonych domów – i w tym momencie odezwała się jakaś prosta jejmość: >>Prawda, jak wesoło znowu znaleźć się w Warszawie?<<„.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *