Przejeżdżam przez plac Politechniki i przecieram oczy ze zdziwienia. Od blisko 30 lat plac szpecił żelbetowy szkielet pechowej inwestycji. A lada chwila – odpukać! – budowa jednak się skończy. Jak wyszedł budynek?
Kategorie
Przejeżdżam przez plac Politechniki i przecieram oczy ze zdziwienia. Od blisko 30 lat plac szpecił żelbetowy szkielet pechowej inwestycji. A lada chwila – odpukać! – budowa jednak się skończy. Jak wyszedł budynek?