Ryanair na lotnisku w Modlinie zlikwiduje wkrótce nie tylko rejsy typowo wakacyjne, ale też trasy popularne wśród Polaków pracujących za granicą – w sumie 11 kierunków. Za to z Okęcia planuje startować aż do 37 miast, co oznaczałoby rzucenie rękawicy m.in. LOT-owi.
Miesiąc: sierpień 2024
Ryanair na lotnisku w Modlinie zlikwiduje wkrótce nie tylko rejsy typowo wakacyjne, ale też trasy popularne wśród Polaków pracujących za granicą – w sumie 11 kierunków. Za to z Okęcia planuje startować aż do 37 miast, co oznaczałoby rzucenie rękawicy m.in. LOT-owi.
Prezes Urzędu Dozoru Technicznego za 130 tys. zł zlecił projekt internetowej gry, z której w ciągu ośmiu miesięcy skorzystało 750 osób. W czasach jego kadencji kupiono 11 dronów za blisko 2 mln zł. – Prezesa powołał PiS, a nowa władza nie była w stanie go wymienić – mówią rozgoryczeni pracownicy urzędu.
Prezes Urzędu Dozoru Technicznego za 130 tys. zł zlecił projekt internetowej gry, z której w ciągu ośmiu miesięcy skorzystało 750 osób. W czasach jego kadencji kupiono 11 dronów za blisko 2 mln zł. – Prezesa powołał PiS, a nowa władza nie była w stanie go wymienić – mówią rozgoryczeni pracownicy urzędu.
Sprawę bmw pędzącego ponad 250 km/h na A1, które wjechało w auto z trzyosobową rodziną na pokładzie, śledziła cała Polska. Początkowo policja nie podawała informacji o roli kierowcy bmw. Internauci rozpoczęli własne śledztwo w sieci, twierdzili, że sprawca uciekł z Polski, bo policja mu pomagała. Sprawą zajęła się prokuratura.
Sprawę bmw pędzącego ponad 250 km/h na A1, które wjechało w auto z trzyosobową rodziną na pokładzie, śledziła cała Polska. Początkowo policja nie podawała informacji o roli kierowcy bmw. Internauci rozpoczęli własne śledztwo w sieci, twierdzili, że sprawca uciekł z Polski, bo policja mu pomagała. Sprawą zajęła się prokuratura.
Sprawę bmw pędzącego ponad 250 km/h na A1, które wjechało w auto z trzyosobową rodziną na pokładzie, śledziła cała Polska. Początkowo policja nie podawała informacji o roli kierowcy bmw. Internauci rozpoczęli własne śledztwo w sieci, twierdzili, że sprawca uciekł z Polski, bo policja mu pomagała. Sprawą zajęła się prokuratura.
Sprawę bmw pędzącego ponad 250 km/h na A1, które wjechało w auto z trzyosobową rodziną na pokładzie, śledziła cała Polska. Początkowo policja nie podawała informacji o roli kierowcy bmw. Internauci rozpoczęli własne śledztwo w sieci, twierdzili, że sprawca uciekł z Polski, bo policja mu pomagała. Sprawą zajęła się prokuratura.
Sprawę bmw pędzącego ponad 250 km/h na A1, które wjechało w auto z trzyosobową rodziną na pokładzie, śledziła cała Polska. Początkowo policja nie podawała informacji o roli kierowcy bmw. Internauci rozpoczęli własne śledztwo w sieci, twierdzili, że sprawca uciekł z Polski, bo policja mu pomagała. Sprawą zajęła się prokuratura.
Sprawę bmw pędzącego ponad 250 km/h na A1, które wjechało w auto z trzyosobową rodziną na pokładzie, śledziła cała Polska. Początkowo policja nie podawała informacji o roli kierowcy bmw. Internauci rozpoczęli własne śledztwo w sieci, twierdzili, że sprawca uciekł z Polski, bo policja mu pomagała. Sprawą zajęła się prokuratura.