Podleciał do mnie młody, ale wyrośnięty pies rasy wyżeł i dziabnął mnie w rękę. Właściciel jedynie go przywołał, ale nie udzielił mi jakiejkolwiek pomocy. Po ręce ciekła mi krew – relacjonuje pan Edward, emerytowany inżynier z Saskiej Kępy.
Miesiąc: sierpień 2024
– To zamach na wolność – argumentują przeciwnicy wprowadzenia nocnego ograniczenia sprzedaży alkoholu. W ratuszu złożyli podpisy pod petycją w tej sprawie. Zwolennicy ograniczenia odpowiadają: – Co z prawem mieszkańców do spokoju i bezpieczeństwa
– To zamach na wolność – argumentują przeciwnicy wprowadzenia nocnego ograniczenia sprzedaży alkoholu. W ratuszu złożyli podpisy pod petycją w tej sprawie. Zwolennicy ograniczenia odpowiadają: – Co z prawem mieszkańców do spokoju i bezpieczeństwa
Daniel Dymiński odkrył w środę schowaną kilka centymetrów pod wodą ludzką czaszkę. To kolejne w tym roku ludzkie szczątki, które odnalazł przy okazji poszukiwań na Wiśle swojego syna. Krzysztof wyszedł z domu prawie półtora roku temu i do dziś nie wiadomo, gdzie się znajduje.
Dzięki nowemu odcinkowi trasy kierowcy zyskali wygodny przejazd z Warszawy w stronę Siedlec. Mogą się też cieszyć z otwarcia kolejnego fragmentu drogi S7 na trasie do Krakowa.
Dzięki nowemu odcinkowi trasy kierowcy zyskali wygodny przejazd z Warszawy w stronę Siedlec. Mogą się też cieszyć z otwarcia kolejnego fragmentu drogi S7 na trasie do Krakowa.
Astronomicznego odszkodowania zażądała od stołecznego samorządu spółka, która zabiegała o budowę apartamentowca w parku koło mauzoleum żołnierzy radzieckich. I nawet zgodę na inwestycję najpierw dostała.
Astronomicznego odszkodowania zażądała od stołecznego samorządu spółka, która zabiegała o budowę apartamentowca w parku koło mauzoleum żołnierzy radzieckich. I nawet zgodę na inwestycję najpierw dostała.
– Pierwszym pociągiem o godz. 4:30 tu jechałam. Ustawiłam się w kolejce o godz. 5 i nie miałam szans, żeby się zapisać – żali się 70-letnia Maria.
– Pierwszym pociągiem o godz. 4:30 tu jechałam. Ustawiłam się w kolejce o godz. 5 i nie miałam szans, żeby się zapisać – żali się 70-letnia Maria.