„Czuję, że będzie totalny krach”, „ci, co brali na krechę, już płyną”, „wali się” – narzekają fliperzy na zamkniętej grupie. Zastanawiają się, czy uciekać z inwestowaniem do Dubaju. Czy zwykły kupujący mieszkanie dla siebie też powinien się tak zamartwiać?
Kategorie