– Gdy usłyszałam, że po tym, jak go złapali, patrzył się w jeden punkt, nie uciekał, nie okazywał żadnych emocji, to nie zdziwiło mnie to. On po prostu taki jest – mówi koleżanka studenta podejrzanego o zamordowanie pracownicy UW. Rozmawiamy z jego znajomymi
Kategorie