Kategorie
Non classé

Jak oszukują warszawskie knajpy wege. „Lubiła dodać pół kostki masła dla smaku”

Menedżer: – Poprosiłem kucharza o przygotowanie wegetariańskiego makaronu. Zaczął od rozpuszczenia guanciale [podgardle wołowe, odpowiednik boczku]. Mówił, że jak usunie kawałki mięsa i doda tylko tłuszcz, to danie będzie w porządku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *