Kategorie
Non classé

Właściciel trzymał w zamknięciu kilkanaście psów. Gdy umarł, psy dalej rodziły się pod kluczem i umierały

– Żyły w ciemności, we własnych odchodach, były wychudzone, bały się człowieka. Stężenie amoniaku w pomieszczeniu było tak wysokie, że nam ciężko było oddychać – opowiada wolontariuszka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *