Inwestor chciał zbudować osiedle dziewięciu bloków w szczerym polu, niemal na linii południowej granicy Warszawy. Ale ratusz odmówił. Czy to precedens w walce z rozlewaniem się miasta?
Kategorie
Inwestor chciał zbudować osiedle dziewięciu bloków w szczerym polu, niemal na linii południowej granicy Warszawy. Ale ratusz odmówił. Czy to precedens w walce z rozlewaniem się miasta?