Kategorie
Non classé

SOR to sajgon. „Spędziłam tu kilka dni, a i tak palca mi nie uratowali”

Najpierw były trzy dni na oddziale ratunkowym, potem dwa na oddziale ortopedycznym. Wszystko na nic. W tym systemie ewidentnie coś nie działa – mówi pacjentka warszawskiego SOR-u.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *