– Moimi rysunkami wolę rozśmieszać, niż wytykać i komentować – mówił o swojej twórczości Marek Raczkowski. Rysownik pilnie potrzebuje pomocy. Pomóc można przez Zrzutkę.pl albo na aukcji w restauracji „Pół na puł”.
Kategoria: Non classé
– Moimi rysunkami wolę rozśmieszać, niż wytykać i komentować – mówił o swojej twórczości Marek Raczkowski. Rysownik pilnie potrzebuje pomocy. Pomóc można przez Zrzutkę.pl albo na aukcji w restauracji „Pół na puł”.
– Moimi rysunkami wolę rozśmieszać, niż wytykać i komentować – mówił o swojej twórczości Marek Raczkowski. Rysownik pilnie potrzebuje pomocy. Pomóc można przez Zrzutkę.pl albo na aukcji w restauracji „Pół na puł”.
– Moimi rysunkami wolę rozśmieszać, niż wytykać i komentować – mówił o swojej twórczości Marek Raczkowski. Rysownik pilnie potrzebuje pomocy. Pomóc można przez Zrzutkę.pl albo na aukcji w restauracji „Pół na puł”.
– Moimi rysunkami wolę rozśmieszać, niż wytykać i komentować – mówił o swojej twórczości Marek Raczkowski. Rysownik pilnie potrzebuje pomocy. Pomóc można przez Zrzutkę.pl albo na aukcji w restauracji „Pół na puł”.
– Moimi rysunkami wolę rozśmieszać, niż wytykać i komentować – mówił o swojej twórczości Marek Raczkowski. Rysownik pilnie potrzebuje pomocy. Pomóc można przez Zrzutkę.pl albo na aukcji w restauracji „Pół na puł”.
– Moimi rysunkami wolę rozśmieszać, niż wytykać i komentować – mówił o swojej twórczości Marek Raczkowski. Rysownik pilnie potrzebuje pomocy. Pomóc można przez Zrzutkę.pl albo na aukcji w restauracji „Pół na puł”.
– Moimi rysunkami wolę rozśmieszać, niż wytykać i komentować – mówił o swojej twórczości Marek Raczkowski. Rysownik pilnie potrzebuje pomocy. Pomóc można przez Zrzutkę.pl albo na aukcji w restauracji „Pół na puł”.
Policja obezwładniła i zatrzymała mężczyznę, który w sobotę, 9 listopada, wspiął się na pomnik Ofiar Tragerii Smoleńskiej 2010 r. na pl. Piłsudskiego i groził, że użyje broni. Po konsultacji lekarskiej został skierowany do szpitala na obserwację.
Policja obezwładniła i zatrzymała mężczyznę, który w sobotę, 9 listopada, wspiął się na pomnik Ofiar Tragerii Smoleńskiej 2010 r. na pl. Piłsudskiego i groził, że użyje broni. Po konsultacji lekarskiej został skierowany do szpitala na obserwację.